poniedziałek, 6 stycznia 2014

Tea time

Hej, ja coś opowiadam... słuchacie mnie? - powiedziała Isia gdy Etka zachwalała herbatę. Etka zreflektowawszy się zamieniła się cała w jedno wielkie ucho. Gdy role się odwróciły i Etka rozpoczęła swoją opowieść, Isia postanowiła zostać słuchaczem idealnym. Jednak, pochwyciła filiżankę z czarodziejskim płynem i musiała przerwać wątek narratorce. - To jest pyszne, nie mogłam się powstrzymać - wykrzyknęła rezygnując z tytułu "ideal listener" i łamiąc brytyjskie konwenanse...

  • łyżeczek czarnej herbaty liściastej
  • pół szklanki rodzynek
  • 50 ml rumu
  • 7 goździków
  • pół łyżeczki mielonego cynamonu
  • półtora litra wody
  • 1 cytryna
  • 2 pomarańcze
  • 4 łyżki cukru
  1. Rodzynki sparzyć wrzątkiem, odsączyć zalać rumem
  2. Do imbryczka herba + goździki + cynamon -> zalać wrzątkiem - parzyć 10 min na małym ogniu (NIE GOTOWAĆ!)
  3. Owoce parzymy wrzątkiem
  4. Pół cytryny i pół pomarańczy w cienkie plasterki 
  5. Z reszty owoców wyciskamy sok
  6. 2 szkl wody z cukrem + sok -> gotujemy
  7. Sok łączymy z herbą przecedzoną + rodzynki + rum  w naczyniu żaroodpornym -> na podgrzewacz
  8. Do filiżanek po plasterku cytry i pomara + wlewamy herbę 
  9. Podawać bardzo gorącą
  10. Pijemy i czujemy się jak w raju
Uwaga zdjęcie jest z parzenia zwykłej ekspresowej! Pamiętaj - herbata liściasta jest smaczniejsza ;)